Czerwone, żółte, różowe i herbaciane – możesz wybrać jeden gatunek lub zrobić z nich dowolną kompozycję. Wystarczy trochę czasu, zaangażowania i podstawowej wiedzy, by róże stały się ozdobą przydomowych rabatek.
Dla tych kwiatów najwłaściwsza będzie żyzna, bogata w próchnicę gleba o obojętnym lub lekko kwaśnym odczynie (wynoszącym od 6 do 6,5 pH). Zbyt kwaśną można odpowiednio przygotować przez tak zwane wapnowanie jej kredą albo specjalnym wapnem nawozowym. Przy zasadowej z kolei kwaśność uzyskamy dzięki siarczanowi amonu.
Ważne jest też to, gdzie sadzimy róże. Okazuje się, że w wybranym miejscu nie powinny rosnąć one wcześniej. Jeśli jednak chcemy odnowić daną rabatę, należy przedtem wymienić glebę do głębokości około 50 cm. Istotne jest zapewnienie różom słonecznego stanowiska.
Unikajmy sadzenia ich w sąsiedztwie roślin gęsto rosnących, bo będą mniejsze i osłabione przez choroby grzybowe. Może również dojść do żerowania mszyc i mączniaka prawdziwego. Z tego względu odpowiednie otoczenie to podstawa, zarówno dla profesjonalnych, jak i amatorskich hodowców róż. Oprócz tego te kwiaty mają mocno rozwinięty system korzeniowy, dlatego trudno jest je przesadzić i raczej nie powinno się tego robić.
Na sadzenie najlepiej zdecydować się wiosną lub jesienią. Odpowiednią porę rozpoznamy po tym, że zaczęły kwitnąć forsycje. Po wybraniu miejsca pod zasiew ziemię należy przekopać i dokładnie oczyścić z chwastów, warto też wzbogacić ją o kompost lub torf.
Po upłynięciu dwóch tygodni usuń uszkodzone korzenie róż, a zdrowe przytnij o około 20 cm. Następnie od 15 minut do godziny mocz krzew w wodzie z preparatem grzybobójczym i przesadź do głębokiego dołka. Korzenie niech układają się pionowo, a miejsce szczepienia musi się znaleźć kilka centymetrów nad ziemią. Później ubij delikatnie glebę i podlej ją wodą, po czym przykryj grubą na kilka centymetrów warstwą kory sosnowej. Dzięki niej wilgoć w glebie zachowania się dłużej, zapobiegnie to też wzrostowi chwastów.
Róże powinno się podlewać wczesnym rankiem lub wieczorem – rzadko, ale za to obficie. Wyjątkiem są młode sadzonki, których system korzeniowy dopiero zaczyna się rozrastać.
Tak samo jak u innych roślin, najlepiej podlewać je wodą deszczową i unikać przy tym zraszania liści i płatków, ponieważ wówczas mogą one zostać poparzone przez promienie słoneczne. Róże są o wiele bardziej wymagające, jeśli chodzi o nawóz, dlatego trzeba dostarczać go regularnie i w dość dużych ilościach.
Ważne jest przycinanie róż. Jeśli ich pędy zbyt mocno się rozrosną, źle wpłyną na wzrost całej rośliny. Przycinanie pozwoli pozbyć się chorych i martwych pędów oraz przyczyni się do obfitszego kwitnienia. Jest konieczne tylko raz w roku, w marcu, po najsilniejszych mrozach.
Zwróć uwagę na to, czy dość często obrywasz zwiędnięte kwiaty, ponieważ dzięki temu roślina będzie dłużej kwitła. Kielichy należy ściąć wraz z fragmentem gałązki w odległości mniej więcej 0,5 cm od pierwszego listka. Przed nadejściem zimy róże należy zabezpieczyć przed niskimi temperaturami. Wokół podstawy pędów usyp więc mały kopiec, a następnie okryj go gałązkami świerku. Wyższe partie okryj falistą tekturą lub słomą.
Przeczytaj też: https://jakspokojnie.pl/dom-i-ogrod/rosliny-cebulowe-ktore-sadzimy-jesienia/
Zdjęcie główne: Irina Iriser/pexels.com
